Przegląd kuferka Glazel

Witam was wszystkie kochane!
Dziś długo oczekiwany przez niektóre z was wpis...a mianowicie...byłyście ciekawe mojego kuferka wizażowego. Trochę na niego czekałam, nie obyło się również bez przygód. Ale większość z was o tym wie, zatem nie będę rozckliwiała się na ten temat na forum. Kuferek już mam, ostatecznie skompletowałam go z firmą Glazel.

Ale...
1)...to nie znaczy wcale, że maluję jedynie kosmetykami tej firmy. Natomiast post ten dotyczy JEDYNIE nowego kuferka, który jest wyposażony na jej podstawie.
2)....to nie znaczy również, że nie posiadam więcej kosmetyków w kuferku aniżeli przedstawione poniżej. Natomiast nie chcę mieszać moich starych zakupów i stałych produktów ze świeżym zamówieniem, które wam obiecałam;-)
3)....w kolejnym wpisie po weekendzie zamieszczę swatche - czyli próbki kolorystyczne niniejszych produktów roztartych na mojej ręce, aby pokazać wam ich realne odcienie.
4)...ten post jest jedynie prezentacją produktów, a nie ich recenzją. Planowany jest cykl recenzji każdego produktu z osobna po jego dłuższym testowaniu.

Kuferek w wersji zamkniętej...
Kuferek w wersji otwartej...
Korektory...osiem kolorów...


Kamuflaż Coverderm Classic- widok opakowania.
Posiadam trzy najbardziej klasyczne odcienie, które można ze sobą mieszać w celu uzyskania innych barw. Produkt rewelacyjny, ale o jego działaniu będę mówiła w osobnej recenzji. 


Kamuflaż- widok produktu.
Jak widzicie ma on konsystencję pasty bądź kremu. Jest to produkt mega wydajny, którego używa się w śladowych ilościach, gdyż jest najbardziej napigmentowany. Przykrywa wszystko - od żyłek, blizn, przebarwień, trądziku po pieprzyki, znamiona i tatuaże. Dlatego podkład po nim może być lekki i mało kryjący. Produkt do stosowania punktowego. 
UWAGA! Ma dużo bardziej plastyczną konsystencję aniżeli kamuflaże firmy Kryolan (najbardziej znany).


Podkłady w płynie...odcienie od 1 do 3
(w buteleczkach nie widać różnicy kolorystycznej, na swatchach jest ona wyraźna). Świetne podkłady o konsystencji fluidu o właściwościach matujących. W przeciwieństwie do wielu profesjonalnych produktów - są bardzo lekkie i skóra pod nimi oddycha. Mimo lekkiego efektu nie można zarzucić im braku trwałośći. Świetne neutralne odcienie stapiające się z naszą skórą. O nich również będzie osobny post. Dodam, iż jestem bardzo wymagająca z podkładami, a tymi jestem bardzo miło zaskoczona. W kuferku wystarczą trzy podstawowe kolory, gdyż ich mieszanie daje pozostałe odcienie.


Paleta pudrów w kamieniu.
Bardzo twarzowe kolory. Daje nam dodatkowe pole do popisu jeśli nie chcemy korzystać z podkładów w płynie, bądź chcemy uzyskać efekt synergii łącząc oba produkty jednocześnie.


Moje kuleczki;-)
Jadąc od lewej : rozświetlające, brązujące, róż, puder wykańczający beżowy, puder transparentny neutralny. 


Paleta piętnastu cieni matowych...


...oraz osiemnastu cieni wypiekanych...
Wodoodporna maskara wydłużająca oraz kredki do oczu.
Maskara również wystarczy jedna, gdyż bardziej liczą się zapasowe wymienne końcówki do niej na pogrubienie, podkręcenie itp. 


Zestaw błyszczyków z serii Diamont Gloss
- z drobinkami- pięknie odbijają światło. Na końcu wersja bezbarwna do podkreślenia naturalnej barwy ust bądź do zmieszania z cieniami i inną kolorówką.


Paleta róży...
.nie ma odcienia, który nie przypadłby mi do gustu..


Paletka pomadek...
jak odbija połowa z nich światło to widać po fleszu;-)


Zestaw pędzli Barbary Hofmann..
.mają piękne długie wieczka...przy nich człowiek czuje się jak malarz artysta;D


Pacynka z zestawem wymiennych końcówek Barbary Hofmann...

I to by było na tyle;-) Jeśli macie jakieś pytania, bądź któryś z produktów szczególnie was zainteresował to piszcie w komentarzu;-)
KATARINA

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

0 komentarze:

Prześlij komentarz